Dzięki nim stan jego serca jest dziś zadowalający, jednak wciąż pozostaje problem związany z genetyczną wadą mózgu. Z takim schorzeniem dzieci często nie przeżywają nawet roku. Ale osoby cierpiące na holoprozencefalię mogą żyć również dłużej – 4, 9, 40 lat, a nawet do późnej starości.
– Nasz synek był w bardzo ciężkim stanie, ale miał silną wolę życia – opowiada pani Renata. – Teraz wiele zależy od tego, czy będzie zapadał na infekcje. Musi przechodzić regularne inhalacje i przyjmować suplementy oraz lekarstwa wzmacniające odporność.
Alan potrzebuje też m.in. konsultacji lekarskich w poradni kardiologicznej, pulmonologicznej i neurologicznej. W tym celu rodzice jeżdżą z nim do szpitala w Szczecinie oraz przychodni w Koszalinie. Do jednego i drugiego miasta mają ponad 100 km.
To właśnie na rzecz Alana w 2015 roku odbył się III Bieg poMOCY podczas Campu w Zatoniu. Bieg na dystansie 7,77 km tradycyjnie już organizowała filia Chrześcijańskiej Służby Charytatywnej (ChSCh) w Szczecinie. Kiedy wolontariusze zwrócili się do pracowników Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Złocieńcu z prośbą o wskazanie najbardziej potrzebującej osoby, której można by pomóc, ci zwrócili uwagę właśnie na Alana. Dzięki zaangażowaniu organizatorów i uczestników biegu udało się zebrać ponad 3 tys. zł. Wszystkim Ofiarodawcom z serca dziękujemy! Jednak los Alana dalej bardzo zależy od Waszej pomocy.
Teraz chłopiec potrzebuje pilnie leków, środków opatrunkowych i higienicznych, których koszt wynosi 800 zł miesięcznie, oraz konsultacji lekarskich w Szczecinie i Koszalinie. Dochód rodziny wynosi nieco ponad 550 zł na osobę. Państwo Zdebscy oprócz Alana mają jeszcze troje dzieci. Młodsza z ich córek także jest chora (cierpi na zwężenie tętnic). Rodzina Alana mieszka w powiecie drawskim i jest pod opieką MOPS-u w Złocieńcu.