Czechowice-Dziedzice to, obok Sandomierza, miejsce, gdzie powódź osiągnęła największe rozmiary i spowodowała największe straty. Natychmiast po jej wystąpieniu na pomoc powodzianom ruszyli wolontariusze lokalnej filii Chrześcijańskiej Służby Charytatywnej.
- Najgorzej było w nocy z wtorku na środę, 19 maja – mówi Wiesław Waliczek, kierownik filii ChSCh w Czechowicach-Dziedzicach. - Mnóstwo domów zostało przez wodę zniszczonych bądź odciętych od świata. Po kontakcie z komitetem powodziowym pozwolono mi wsiąść do łodzi służb ratowniczych. Dzięki temu mogłem zebrać od ludzi informacje, czego potrzebują.
Na sytuację kryzysową zareagowało wiele osób dobrej woli. – Przynoszone są do nas przede wszystkim środki czystości i żywność – wymienia Waliczek. - Wszystkie te rzeczy zaczęliśmy rozdysponowywać między potrzebujących.
Trudno na razie oszacować rozmiar zniszczeń, ale są one ogromne. – Wielu ludzi straciło dorobek całego życia. Są nie tylko pozbawieni środków niezbędnych do życia, ale także po prostu załamani psychicznie. Odbyłem wiele rozmów z takimi osobami, starając się zapewnić im emocjonalne wsparcie – podkreśla wolontariusz ChSCh.
W Czechowicach wylały równocześnie Wisła, Igłownica i inne, mniejsze rzeki. Te osoby, które zgodziły się na ewakuację ze swoich domów znalazły schronienia w specjalnie przystosowanych miejscach, m.in. w szkołach. Ci, którzy pozostali, zostali odcięci od świata. Nie mają nic – żywności, środków czystości, ubrań. Ich domy zostały zniszczone przez żywioł.
- Są osoby, które zgłosiły się do pomocy w pracach fizycznych, np. przy osuszaniu domów, jednak na razie jest na to jeszcze zbyt wcześnie. Musimy poczekać, aż woda opadnie. Na razie prowadzimy doraźną pomoc, zapewniając ludziom podstawowe artykuły. Pracę prowadzi kilku wolontariuszy z Czechowic, mamy pomoc także ze strony filii z Jaworzna i Bielska-Białej. Niesamowitym gestem była pomoc kuchni bielskiego Domu Opieki ,,Samarytanin”, która przygotowała dla powodzian dwa i pół tysiąca pierogów.
W tym tragicznym dla mieszkańców Czechowic momencie każdy z nas może pomóc, dzieląc się swoim czasem czy środkami rzeczowymi. Można również wpłacić pieniądze na konto zbiórki prowadzonej na rzecz powodzian.
Konto zbiórki publicznej dla powodzian:
Chrześcijańska Służba Charytatywna
47 1500 1126 1211 2010 1571 0000
z dopiskiem „Pomoc dla powodzian”
Dla przelewów zagranicznych kod SWIFT: KRDBPLPW oraz kod IBAN przed numerem rachunku: PL
Serwis Informacyjny ChSCh (aw)