– Można tam jechać i codziennie płakać, i załamywać ręce. Ale to niczego nie zmieni – mówi z mocą Nina Mocior, koordynatorka nowych projektów w Rwandzie realizowanych przez Chrześcijańską Służbę Charytatywną (ChSCh) i Fundację ADRA Polska, a współfinansowanych w ramach programu polskiej współpracy rozwojowej Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP w 2011 r. – Trzeba powoli i bardzo cierpliwie zmieniać mentalność ludzi.
To słowa podsumowania opowieści o dramatycznej sytuacji dzieci niepełnosprawnych w tym kraju. Pani Nina dobrze zna realia. Wraz z Krzysztofem Suchowierskim prowadziła z ramienia Chrześcijańskiej Służby Charytatywnej kursy pierwszej pomocy przedmedycznej dla rwandyjskich nauczycieli. Przekonała się, jak wielka przepaść dzieli świat niepełnosprawnych w Europie i tam, w środku kontynentu afrykańskiego. A że pani Nina nie zwykła załamywać rąk, swoje przemyślenia przekuła w czyny.
ChSCh, wspólnie z Krakowskim Instytutem Rozwoju Edukacji, firmą o wieloletnim doświadczeniu w prowadzeniu kursów, szkoleń i warsztatów dla nauczycieli, opracowała program i metodykę szkoleń dla projektu „Uczmy niewidome dzieci”. Projekt ten jest on współfinansowany w ramach programu polskiej współpracy rozwojowej Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP w 2011 r. W lipcu Ewa Sumera i Anna Fajt udały się do Rwandy, by przeszkolić grupę 50 nauczycieli, którzy staną się trenerami dla innych nauczycieli i rodzin dzieci niewidomych.
Nie obyło się bez przygód, dobrze znanych wielu podróżującym samolotami. 26 lipca, po wylądowaniu na lotnisku w Kigali, obie panie przekonały się, że ich bagaż miał inne plany wakacyjne. Próba odszukania go i interwencje na lotnisku zajęły trochę czasu, dlatego miast planowanej godziny 20, na miejscu znalazły się dopiero dwie godziny później. Dodajmy – dwie bardzo długie godziny dla czekającej w Polsce na sygnał od nich Niny Mocior. Panie większość bagaży odebrały po dwóch dniach, ostatni dojechał po czterech.
– Trochę nerwów było. Ale już jest spokojnie – wzdycha z ulgą pani Nina. – Teraz prowadzą pierwsze szkolenie, bardzo daleko od stolicy. Tyle, że nie mają dostępu do internetu, w dodatku koordynator projektu ze strony ADRA Rwanda jest z nimi, więc wieści docierają rzadko. No i o zdjęciach na razie nie ma co marzyć.
Program kursów, realizowanych we współpracy z Ministerstwem Edukacji w Rwandzie i tamtejszym narodowym oddziałem organizacji charytatywnej ADRA, jest bardzo intensywny. Panie prowadzą po 10 godzin zajęć dziennie, przez trzy tygodnie. Następnie wyjadą na hospitacje zajęć do szkół.
Podczas 150 godzin zajęć przekazują solidną dawkę wiedzy i umiejętności z zakresu tyflopedagogiki (z gr. typhlos \'niewidomy\') – pedagogiki specjalnej zajmującej się wychowaniem, edukacją, terapią i rehabilitacją osób niewidomych i niedowidzących – i języka Braille’a.
- Jednak najważniejszym elementem szkolenia jest pokazanie osiągnięć niewidomych dzieci w Polsce. Tego, że mogą samodzielnie żyć, poruszać się, pomagać w obowiązkach domowych, tworzyć drobne rzeczy, których można używać w domu lub sprzedać. W Rwandzie niepełnosprawne dzieci są izolowane. Chcemy pokazać, że mogą żyć w społeczeństwie – głos pani Niny lekko podnosi się z emocji.
Czasu jest niewiele, a do przeprowadzenia – rewolucja. Inna rzecz, że panie Ewa i Ania, jak mało kto, mają przygotowanie do jej dokonania. Są energiczne, mają świetne kwalifikacje - kilkunastoletni staż pracy w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym dla Dzieci Niewidomych i Słabowidzących w Krakowie. Do tego włożyły ogrom serca w przygotowanie do wyjazdu. Ich wiedza i osobisty przykład to narzędzia o kapitalnym znaczeniu dla głównego przesłania programu - wyłomu w mentalności, w nauce postrzegania niepełnosprawnych dzieci takimi, jakie są: kruche, cierpiące, odrzucone, wymagające troski i pomocy.
Pierwszy krok został zrobiony.
Razem dla Rwandy
Jeśli chcesz wesprzeć pomoc zagraniczną, w tym projekty realizowane przez ChSCh w Rwandzie, wpłać dar na konto Fundacji ADRA Polska, Partnera ChSCh:
ul. Foksal 8
00-366 Warszawa
49 1240 1994 1111 0010 3092 3882
Zachęcamy do skorzystania z przelewu on-line.