Kagina Sibomana ma 16 lat. Jest uczniem piątej klasy Szkoły Podstawowej w Gishali, w dystrykcie Rwamagana. Jego rodzice rozwiedli się, gdy był jeszcze dzieckiem. Obecnie mieszka z ciocią. Jego niepełnosprawność spowodowały meningokoki [bakterie wywołujące sepsę – przyp. red.]. Chłopiec chodzi o kulach. Aby dotrzeć do szkoły, musi pokonać dystans 1 km.
– Najgorsze są powroty – mówi. – Wtedy nie mam już tyle sił, co w drodze do szkoły.
Trzy lata temu odbył cykl rehabilitacji w szpitalu Gatagara. Po jego zakończeniu otrzymał kule.
– Niestety, moje kule nie rosną razem ze mną – opowiada z melancholijnym uśmiechem Kagina. – Są już dla mnie za małe. Teraz, kiedy używam ich do przemieszczania się, sprawia mi to ból. Cierpi na tym szczególnie mój kręgosłup – dodaje.
Jego kule są już prawie nieprzydatne. Jeśli nie otrzyma innych, dopasowanych do wzrostu, będzie musiał zrezygnować ze szkoły. To nie jest odosobniony przypadek. Podczas wizyt w wioskach rwandyjskich spotykamy wiele dzieci, którym nie tyle sama niepełnosprawność, co brak wózka inwalidzkiego czy kul uniemożliwia dostęp do edukacji.
Chłopiec uwielbia uczyć się języków obcych i… reperować uszkodzone buty! Po studiach chciał zostać dyrektorem szkoły – w Rwandzie praca w szkolnictwie uchodzi za nobilitującą. Po naszej rozmowie stwierdził jednak, że rozważy możliwość założenia własnej firmy obuwniczej.
Pomóż dzieciom niepełnosprawnym w Rwandzie żyć z godnością i korzystać z prawa do nauki! Wpłać swój dar na konto zbiórki publicznej:
Fundacja ADRA Polska
ul. Foksal 8
00-366 Warszawa
nr konta: 93 1240 1994 1111 0010 3128 3639
Zachęcamy do skorzystania z formularza przelewu on-line.
Możesz również pomóc, dzwoniąc pod numer: 704 607 400.
Koszt połączenia to 8,12 zł + 22% VAT.
Czytaj więcej o projekcie pomocy Rwandzie oraz o akcji „Białostoczanie Afryce”, zbiórce wózków inwalidzkich i innego sprzętu rehabilitacyjnego dla dzieci niepełnosprawnych w Rwandzie.
(pr)